FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Konsolowy-Świat Strona Główna
->
Recenzje
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Regulamin
Skargi , zażaleniai prośby
Ogłoszenia
Konsole
----------------
PSX
Playstation 2
Playstation 3
PSP
Nintendo Wii
Recenzje, Solucje itp...
----------------
Recenzje
Solucje
Przydatne Linki
Nowinki
Hyde Park
----------------
Hc Room
Kontakt
Humor
Pogaduchy
Muzyka
Coś o sobie ? =)
Lektura
Wasze Prace
Pomoc i Porady
----------------
Konsola : Sony
Konsola : Nintendo
Pocket
Shout Box
----------------
Shout
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
struzikPL
Wysłany: Nie 10:49, 02 Lis 2008
Temat postu: GTA 4
Wydawca: Rockstar Games / Rockstar Games
MOJE ID ONLINE struzikPL
Niko Bellic to główny bohater gry. Zarośnięty przedstawiciel wschodniej części Europy pasuje raczej na herosa sprzedawców ze stadionu X-lecia (“to ten, co dwa okrążenia zrobił, zanim policja go złapała!”), niż gościa, który za kilka miesięcy spędzi kilkadziesiąt godzin z paroma milionami Graczy. Jak się dowiadujemy, do Liberty City przybył na prośbę swojego kuzyna Romana, zapewne z nadzieją na spełnienie amerykańskiego snu - bo już na pierwszy rzut oka widać, że Nikosiowi się w życiu nie poszczęściło (a pamiętamy przecież, jak biadolił w trailerze). W pierwszym demie widać, że Rockstar idzie w mroczniejszym, mało cukierkowym kierunku - atmosferze Liberty City blisko jest do realizmu. Realizmu brudnego, niegrzecznego, bo tu nikt w bawełnę nie owija - sam Niko ma mordę zakazaną i na żadnego gangsta-wannabe pozować nie musi. Miasto cały czas dojrzewa, zaprezentowana lokacja - Broker - rozmiarami nie powalała. Poza tym "udawanym Brooklynem" w grze natkniemy się też na duchowe odpowiedniki Queens (Dukes), Bronksu (Bohan), Manhattanu (Algonquin) i New Jersey (Alderney). Wielki obszar nie jest jednak celem samym w sobie. "GTAIV można porównać pod względem wielkości z San Andreas, ale nie da się jeśli chodzi o stopień detali czy głębi" - mówi PR-owiec z Rockstar, Hamish Brown. Co za tym idzie - każdy dom czy ulica ma mieć swój charakterystyczny wygląd i charakter, nie ma mowy o wrzucaniu wszędzie jednakowych brył. Dodajmy do tego możliwość wchodzenia do wielu budynków. To, że da się to choćby w ograniczonym stopniu zrobić, pokazywał już na przemijającej generacji konsol Ojciec Chrzestny, a chyba nikt nie wątpi, że PS3 i Xbox 360 mogą "trochę" więcej. Wejście do np. kamienicy nie będzie się wiązało z żadnym przerwaniem gry niezbędnym do załadowania lokacji - to dokona się w locie. Wpakowanie się na zewnętrzne schody przeciwpożarowe i wgramolenie się do mieszkania przez okno nie wydaje się w świetle powyższego zaskakujące.
Schody? Ba, a co powiecie na wejście na słup wysokiego napięcia i oglądanie stamtąd panoramy miasta? Autorzy są jeszcze na etapie dyskusji nad wieloma rozwiązaniami. Myślą na przykład, jak rozwiązać transport - czy jeśli wsiądziemy do metra, to na następnej stacji znajdziemy się automatycznie, czy też rzeczywiście spędzimy trochę czasu w wagonie, w międzyczasie zabijając (nomen omen) sobie czas strzelaniem do współpasażerów. Puste obecnie ulice będą się zapełniać wraz z optymalizacją engine'u i testowaniem granic procesorów obu konsol. Nie wątpimy, że Rockstar zrobi wszystko, by przechodniów upchnąć jak najwięcej.
Kradzież auta będzie teraz bardziej wysmakowana - by otworzyć drzwi, najpierw wybijemy szybę. Zaraz po odpaleniu silnika rozlegają się dźwięki z radia, ale to muza robocza, bowiem nie znana jest jeszcze lista artystów, których usłyszymy w GTAIV (ponoć ma się znaleźć stacja z utworami z Europy Wschodniej - gorąco liczymy na nasz eksportowy duet hardkorowców, Kalwika i Remika!). Silnik RAGE przynosi ze sobą przede wszystkim wrażenie ciężaru - nieco bardziej topornie się biega, również i auto prowadzi się wyraźnie trudniej. Ot, jak auto, nie zaś coś przypominającego plastikową zabawkę. Zawieszenie ugina się z jednej strony podczas brania zakrętów, każde z kół porusza się niezależnie. Jak prezentuje się fizyka i model zniszczeń - tego jeszcze nie wiemy. Gra doczeka się nie tyle szlifów, co po prostu dalszych prac, włączając w to implementację dziesiątek pomysłów i patentów, które dopiero pojawią się w głowach autorów.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Programosy
.
Regulamin